czwartek, 27 marca 2014

wizyta u fryzjera

Nareszcie zdecydowałam się na wizytę u fryzjera, podcięłam około 4 cm włosów ale głównie z tyłu. Fryzjerka przed myciem i obcinaniem badała mi włosy i skórę głowy - tu mnie nieźle zszokowała. Była pierwszą fryzjerką, która przed myciem zdecydowała się na taki krok.
Diagnoza? (byłam w szoku) - zdrowe włosy, pięknie się błyszczą, końce lekko zmaltretowane, wymagały tylko 1 cm podcięcia. Ostatecznie zdecydowałam się na asymetrię, krótszy tył dłuższy przód, przez co straciłam z tyłu około 4 cm włosów a z przodu tylko 1 cm :)

Niestety zapomniałam zrobić włosom zdjęć w naturalnym świetle, wiec mogę tylko pokazać zrobione w sztucznym świetle z lampą. 

BYŁO TAK:


JEST TAK (wiadomo włosy nie wysychały naturalnie, były wyprostowane okrągłą szczotką)



Bardzo podoba mi się jak włosy się ułożyły, wyglądają faktycznie super zdrowo, mało jest połamanych  i widać widać efekty olejowania na całości a przede wszystkim na nowych kilku centymetrach, które rosły zdrowo wraz z początkiem włosomaniactwa.

Dzisiaj rano po umyciu włosów, miałam kłopot z ułożeniem włosów bo każdy skręcał się w inną stronę. Podsumowanie miesiąca za kilka dni i dopiero wtedy zobaczycie jak moje włosy wyglądają po podcięciu naprawdę :)

2 komentarze:

  1. podcięte wyszło włosom na dobre :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze zrobiłaś, że podcięłaś włosy, wyglądają zdecydowanie lepiej!:) lepsze krótsze a zdrowsze :)

    OdpowiedzUsuń