niedziela, 20 września 2015

walczymy z wczesnojesiennym wypadaniem

Niestety znowu się zaczęło, nieszczęsne wypadanie włosów ponad normę, postrach mojej biednej głowy. Aby zminimalizować wypadanie zaczęłam potrójny atak! Tym razem walczę z wypadaniem poprzez:
1) wcierkę Farmona Jantar - zawsze działała;

2) Elfa, Green Pharmacy - Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów, którego nigdy wcześniej nie stosowałam. Stosuję go na skalp zamiennie z Jantarem na noc;

3) Szampon do włosów zapobiegający wypadaniu włosów Dermena z Pharmeny - tutaj również nowość, wiec zobaczymy jak się sprawdzi. 

Czułam że pod koniec lata znowu się zacznie,  już na wakacjach zauważyłam, że się sypie... powiem mam że powoli mam już dosyć walki ze swoją głową, cokolwiek człowiek nie zrobi nigdy nie jest to efekt długotrwały tylko męczyć się trzeba cały czas. Walczyć i wydawać kasę na niezliczone środki mające pomóc w wypadaniu włosów powoli mi się odechciewa. No ale nic. Łysa być nie chce ale w tym tempie jeszcze rok i chyba będę..  :( no w każdym bądź razie gęstych włosów już chyba nigdy nie będę miała chyba że kupię perukę. 

Wypadanie przesunęło moje plany z wyprostowaniem kreatynowym, teraz kreatyna poczeka aż włosy podetnę, czyli jeszcze miesiąc. Chcę też dać im spokój i skupić się na kuracji. Obciąć się niestety muszę dosyć konkretnie, poleci chyba z 5-10cm włosów aby je odciążyć, może to również pomoże w walce z wypadaniem. Kreatyny się nie boję bo pasemko, które zrobiłam razem z grzywką ma się mimo upływu 3 miesięcy, bardzo dobrze. Włosy dopieszczone kreatyną są zdrowe i elastyczne. Przy podcięciu prostowanie kreatyną będzie miało nawet większy sens ponieważ na moich falowanych włosach bob nie prezentuje się fajnie a coś takiego chcę sobie na głowie zrobić.

Być moźe na początku października zdecyduję się również na Hennę Jasny Brąz. Do tej pory użyam tylko henny bezbarwnej i właściwie nie widziałam żadnego efektu poza może większym lśnieniem włosów. Chcę coś zmienić :) a Jasny brąz nie powinien tak mocno zafarbować. Relację na pewno zdam :D

To stan moich włosów na dzień 20 września: jedno się trochę naświetliło ale bardziej odzwierciedla mój naturalny kolor włosów. Włoski były podcięte miesiąc temu przed wyjazdem do Hiszpanii bo końcówki były już trochę przesuszone, przyczyniło się pewnie do tego moje małe ombre ( ledwo widoczne od zewnętrznej strony włosów) i hennowanie.