sobota, 31 maja 2014

podsumowanie MAJA - pierwszy rok włosomaniactwa za mną

MAJ : pierwsza opalenizna zeszła mi już z nosa.... uwielbiam słoneczną pogodę a w maju jej nie brakowało :) Moje włosy wymagały więcej nawilżenia, ale akcja u Anwen bardzo im odpowiada a mnie zmuszała do systematyczności.
Maj dla włosów to powrót do picia herbatki z pokrzywy - dosłownie 3 razy heheh. Pod koniec miesiąca włączyłam do diety siemię lniane i piłam sok z aloesu - siemię lniane i sok z aloesu chcę wprowadzić do menu w czerwcu, obowiązkowo codziennie! Trzeba na lato wzmocnić się od środka a dawno nic nie robiłam. Sok z aloesu kilka razy zastosowałam na ostatnie płukanie włosów z zimną wodą. Bardzo im się to spodobało i nie puszyły się. 

Przełom maja i czerwca jest dla mnie szczególny, ponieważ już rok walczę o poprawę stanu mojej czupryny, nie mogę uwierzyć, że to tak szybko przeleciało. Pamiętam ciężkie początki i niezliczone ilości kosmetyków do wypróbowania - to była masakra dla portfela ale teraz już wiem co i jak (przynajmniej w 78%).
Dalej nie poznałam moich humorzastych włosów w 100 procentach,  lubią niestety zmieniać upodobania, ale wiem na dzień dzisiejszy czego muszę się wystrzegać a co bardziej im odpowiada. Przez ten cały rok nauczyłam się przede wszystkim pokochania swoich włosów. Już nie męczę ich prostownicą i złą pielęgnacją. Suszarka niestety jest konieczna rano, ale zawsze zimny nawiew. Moje włosy mają tendencję do łamania poniżej lini ucha. Będę z tym walczyć bo chcę zapuścić włosy. Teraz mam już świadomość, że długość za ramiona nie jest dla nich dobra z racji ocierania się o materiał co powoduje łamanie. Włosy uwielbiają olejowanie nawet codziennie, to było dla nich zbawienie, szczególnie widzę to po włosach, które wyrosły mi przez ten rok, są o wiele zdrowsze i lśniące. 


SZAMPON: 
Babuszka Agafia na kwiatowym propolisie

ODŻYWKA d/s: 
Babuszka Agafia na kwiatowym propolisie

MGIEŁKA: 
Gliss Kur Hair Repair - 7 olei ( nie używałam codziennie jak kiedyś bo chciałam zobaczyć reakcję włosów bez mgiełki, ale nic szczególnego się nie działo)

OLEJ: 
Olejek BabyDream fur Mama  + przez 7 dni olejek SESA na skalp

WCIERKA: 
Seboradin z Czarną Rzepą, uwielbiam zapach. Włosy też go lubią bo przestają wypadać, chociaż w zależności od dnia... raz leci ich więcej raz mniej...

MASKA:
Biovax z olejkiem arganowym i do tego maska Romantica też z tym olejkiem.

Z okazji rocznicy trochę więcej zdjęć stanu moich włosów :

ujęcie w cieniu w słoneczną pogodę (moje klasyczne co miesiąc):

włosy w na ostrym słońcu:

1) objętość kucyka: 5,5 cm  2) włosy z przodu, widać jakie są połamane od strony ucha, wyraźna jest też różnica nowych i starych włosów:                                       
  

1 komentarz: