czwartek, 9 października 2014

podsumowanie WRZEŚNIA

Wrzesień to dla mnie cudowny miesiąc, zmiana szamponu/ów była dla moim włosów strzałem w 10tkę i stał się cud - powstrzymałam wypadania jak nigdy wcześniej!!! Woda brzozowa Glorii stosowana regularnie też nieźle się popisała. Mam pełno nowych włosów i takiego wysypu bejbików nawet po Jantarze nie było dlatego spadł na 2 miejsce w rankingu moich ulubionych wcierek. Być może również przystopowała moje wypadanie Ale po kolei.

Szampon Alterra z Kofeiną i Biotyną - taka mini recenzja - na początku się nie polubiliśmy bo nie zmywał olei... miałam przyklapnięte włosy i byłam tym faktem niepocieszona dlatego od razu kupiłam Szampon Radicala dla włosów farbowanych i osłabionych z zamiarem mycia włosów raz w tygodniu SLESami , zmniejszyć ilość olejowania a przy okazji wzmocnić włosy bo przecież Farmona również miał powstrzymać wypadanie wiec, mówiłam sobie, działałam potrójną siłą: wcierka, szampon bez SLES i szampon ze SLES wszystko ładnie i pięknie myślę, ale pewnie i tak się przejadę bo o tych szamponach jakiś super rewelacji w blogosferze nie znalazłam... mimo wszystko stosowałam codziennie minął tydzień potem kolejny i EUREKA to działa!!! Przy olejowaniu włosów nie miałam ANI JEDNEGO WŁOSA NA RĘCE ( a wiadomo, że olej obciąża i zawsze coś mi leciało, przeważnie dużo wychodziło) . Jestem bardzo zadowolona. Na prawdę tak dużego efektu z walką z wypadaniem jeszcze nie doświadczyłam. Jedynym minusem w Alterrze jest to że nie zmywała olei i stosowałam ją 2 razy pod rząd, co ciekawe ostatnio myłam tak włosy w podstawówce, i dlatego tak szybko mi się skończyła. Teraz używam jej siostry ale już nie jest tak pieknie. Muszę polecieć szybko do Rossmana.



Oto lista produktów z których korzystałam w sierpniu:

SZAMPON: 
Alterra z Kofeiną i Biotyną + Farmona Radical dla włosów farbowanych ( raz w tygodniu)

ODŻYWKA d/s: 
 Nivea Long Repair

MGIEŁKA: 
Glis Kurr Oil Naturive

OLEJ: 
W tym miesiącu z olejowaniem lepiej (minimum 3 razy w tygodniu) i częściej stawiałam na olej musztardowy niż na BabyDream fur mama

WCIERKA: 
Woda brzozowa firmy Gloria to jak już wcześniej wspomniałam moja wcierka nr 1. Dzięki niej włosy nie tylko mi mega dużo urosły jak na jeden miesiąc + wysyp bejbsów. Jest to mój KWC. Szkoda tylko, że rzadko mogę go znaleźć...

MASKA:
Kallos Color (minęły już chyba 2 miesiące a ja nawet nie w połowie!) nie mam też czasu żeby się tak babrać w maskach bo nawet w sobotę muszę czasem  iść do pracy

SERUM NA KOŃCÓWKI:
Jedwab z Green Pharmacy KWC